Wielu hodowców staje dziś przed trudnym wyborem: jak prowadzić efektywną i zdrową produkcję zwierzęcą przy stale rosnących kosztach pasz, energii i usług weterynaryjnych? Czy można jednocześnie zmniejszyć wydatki i nie pogorszyć kondycji zwierząt? A może da się nawet poprawić wyniki hodowlane, mimo ograniczenia kosztów?
Odpowiedź brzmi: tak – pod warunkiem, że zamiast „cięcia” zastosujemy „optymalizację”.
Taniej ≠ oszczędniej. Dlaczego niska cena może oznaczać wyższy koszt?
Zbyt często decyzje zakupowe opierają się wyłącznie na cenie za kilogram paszy. Tymczasem nie cena produktu, lecz efektywność jego wykorzystania decyduje o opłacalności.
Tania pasza o niskiej strawności to:
- większe zużycie, by osiągnąć ten sam przyrost masy,
- wyższe ryzyko problemów trawiennych,
- wolniejszy wzrost,
- częstsze interwencje weterynaryjne.
W efekcie koszt hodowli jednego cielęcia czy prosięcia może wzrosnąć, mimo że kupiliśmy „tańszą” paszę.
Gdzie ukrywają się prawdziwe koszty żywienia
Zamiast szukać najniższej ceny na worku paszy, warto przyjrzeć się całkowitemu kosztowi produkcji jednostkowej, czyli:
- ile kosztuje 1 kg przyrostu masy,
- ile kosztuje odchów cielęcia do określonego wieku,
- ile dni trwa osiągnięcie optymalnej masy.
Tu właśnie dochodzimy do sedna – wydajna, dobrze przyswajalna pasza może być droższa jednostkowo, ale tańsza w użyciu.
5 zasad, jak realnie obniżyć koszty bez ryzyka
1. Inwestuj w jakość na starcie
Okres noworodkowy to fundament przyszłego zdrowia i wyników produkcyjnych. Preparaty mlekozastępcze takie jak Nutrimilch START, PLUS i PRO pozwalają:
- zredukować liczbę biegunek i infekcji u cieląt,
- skrócić czas odchowu,
- ograniczyć konieczność stosowania antybiotyków,
- zapewnić lepsze wykorzystanie paszy starterowej.
💡 Zainwestuj więcej na początku – zyskaj stabilne wyniki i mniejsze koszty leczenia.
2. Dostosuj żywienie do wieku i potrzeb
Inne potrzeby ma cielę 5-dniowe, inne 3-tygodniowe, a jeszcze inne – zwierzę gotowe do odsadzenia. Stosowanie jednej, uniwersalnej mieszanki to kompromis, który najczęściej kończy się stratą.
Dlatego Nutrimilch oferuje konkretne produkty dopasowane do etapu rozwoju:
Dla cieląt:
- START – od 1. tygodnia, delikatny, lekkostrawny
- PLUS – od 2. tygodnia, zwiększona energia
- PRO – od 3. tygodnia, wspiera przejście na pasze stałe
Dla prosiąt:
- Junior – od 2. dnia życia
- Expert – od 6. tygodnia
➡ Dzięki takiemu podziałowi lepiej wykorzystujesz składniki, ograniczasz straty i maksymalizujesz efekty.
3. Monitoruj wyniki, nie tylko koszty
Nie wystarczy porównywać ceny worków paszy. Oblicz:
- zużycie dzienne,
- koszt przyrostu 1 kg masy ciała,
- długość odchowu,
- zużycie leków i ilość upadków.
Czasem zmiana jednego parametru (np. rodzaju preparatu mlekozastępczego) daje ogromną poprawę w bilansie ekonomicznym.
4. Redukuj straty i marnotrawstwo
- Przechowuj pasze w suchych, chłodnych miejscach,
- dbaj o higienę sprzętu do podawania preparatów mlekozastępczych,
- szkol pracowników, by stosowali właściwe proporcje i temperatury mieszanek.
5. Kup z głową – większe zamówienia = niższe koszty dostawy
W sklepie nutrimilch.pl wysyłka od 500 kg = GRATIS
💡 Zamawiaj większe partie razem – optymalizujesz koszty i masz zapas produktu pod ręką.
Podsumowanie: optymalizacja, nie cięcie
Oszczędność w hodowli nie musi oznaczać gorszej jakości. To raczej kwestia:
- lepszego doboru produktów,
- dostosowania do wieku i potrzeb zwierząt,
- monitorowania efektów.
Postaw na Nutrimilch – sprawdzoną linię preparatów, która pozwala łączyć efektywność z oszczędnością.